Ks. Jan Kaczkowski i wszystko jasne!
Chyba każdy o Nim słyszał - nie ważne, wierzący, czy nie.
Cieszy się szacunkiem zarówno wierzących jak i niewierzących, bo wszystkich traktuje tak samo - z miłością!
Nowotwór mózgu z którym Ks. Jan zmaga się od kilku lat znów daje znać o sobie. Kapłan trafił do szpitala, przechodzi kolejną chemioterapię. Lekarze określają jego stan jako bardzo poważny.
Kto wierzy - nie ważne w co lub kogo - niech modli się za Niego.
Kto nie wierzy - niech prześle swoją dobrą energię.
Ks. Jan to dobry Człowiek - poświęcił się pracy dla chorych i cierpiących - zasłużył sobie na wsparcie modlitwą, myślą, czymkolwiek.
Ks. Janie, niech dobra Jasność będzie przy Tobie! <3 <3 <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz