wtorek, 29 marca 2016

Nasz Brat Jan Kaczkowski



Krótkie wspomnienie cudownego, kochanego Dobrego Człowieka.


Nasz brat Jan Kaczkowski (1977-2016)
Takiego go poznaliśmy. Taki był. Takiego chcemy go zapamiętać. On naprawdę żył na pełnej petardzie. I dawał nadzieję - wierzącym i niewierzącym. Właśnie taki był nasz brat ksiądz Jan Kaczkowski. "Ja nie jestem nikim wyjątkowym i proszę mnie za takiego nie mieć. Jestem najzwyklejszym, błądzącym księdzem i chrześcijaninem, waszym bratem Janem, który często się w życiu gubił. Jeśli Pan Bóg przyjmie mnie do siebie, obiecuję, że na tyle, na ile mi pozwoli, bo to też nie jest takie oczywiste, będę próbował być blisko was. Przepraszam wszystkich tych, których skrzywdziłem, których niesprawiedliwie oceniłem. Proszę o wybaczenie wszystkich, którzy się poczuli przeze mnie dotknięci w tych momentach, kiedy nie stanąłem na wysokości zadania. I chciałem powiedzieć, że nie mam żalu do nikogo. Tak mi, Panie Boże, dopomóż" ks. Jan Kaczkowski, "Życie na pełnej petradzie", Kraków, 2015
Opublikowany przez DEON.pl na 28 marca 2016


Kochany Ks. Janie, do zobaczenia! <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz