poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Paschalne perełki ...

    Triduum Paschalne to nie tylko najważniejszy dla chrześcijan okres w kalendarzu liturgicznym. To również czas, kiedy można posłuchać prawdziwych perełek :)

    I tak mamy najpierw Wielki Czwartek, pamiątkę ustanowienia sakramentów Eucharystii i Kapłaństwa. Po zakończeniu uroczystej Liturgii Najświętszy Sakrament przenosi się do kaplicy adoracji, tzw. ciemnicy, a czyni się to przy dźwiękach pieśni "Pange lingua" - "Sław języku tajemnicę". I choć pieśń tę można usłyszeć również podczas uroczystości Bożego Ciała, to jednak w Wielki Czwartek wybrzmiewa ona najpełniej.


       Po uroczystej Liturgii Wieczerzy Pańskiej nadchodzi przeszywająca cisza Wielkiego Piątku.
To jedyny dzień w roku, kiedy Kościół nie sprawuje Eucharystii, Ofiara bowiem właśnie się dokonała i to wokół tajemnicy odkupienia dokonanego na Krzyżu skupia się cała Liturgia Męki Pańskiej.
Tym, co obok wielu pieśni o Krzyżu śpiewanych podczas adoracji usłyszeć można w czasie Wielkopiątkowej Liturgii jest opis Męki Pańskiej wg Św. Jana, czytany, a w wielu parafiach również śpiewany, z podziałem na role.



      Z zadumy Wielkiego Piątku powoli przechodzimy do radości Zmartwychwstania.
Podczas Liturgii Wigilii Paschalnej wspominając historię Przymierza przygotowujemy się na spotkanie z Chrystusem Zmartwychwstałym, który jest Światłem Świata. To właśnie światło znajduje się w centrum Wielkosobotniej Liturgii, która rozpoczyna się od obrzędu poświęcenia ognia, od którego z kolei zapala się paschał - symbol zmartwychwstałego Chrystusa, który to paschał następnie wprowadza się do świątyni w uroczystej procesji, po której następuje to, na co ja osobiście czekam z utęsknieniem przez cały rok - kapłan (bądź diakon) śpiewa uroczysty Exultet.


Natomiast po uroczystej procesji rezurekcyjnej śpiewana jest pieśń pochwalna na cześć zmartwychwstałego Pana - hymn "Te Deum laudamus" - "Ciebie Boga wysławiamy"



      No i w końcu Niedziela Zmartwychwstania, Wielkanoc!
 Zanim przed Ewangelią zabrzmi radosne Alleluja, kantor śpiewa najpierw Sekwencję Wielkanocną.




     Za to właśnie uwielbiam czas Triduum Paschalnego - za te cudowne perełki, których można wtedy posłuchać.
Nie, to nie jest tak, że uczestniczę w obchodach Triduum tylko dlatego, żeby posłuchać sobie śpiewów, skądże znowu, ale nie przeczę, że są one bardzo ważnym i pięknym uzupełnieniem obfitujących w bogatą i głęboką symbolikę liturgii poszczególnych dni.

Zamknijcie oczy...
Posłuchajcie...
Pomedytujcie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz